jakaś nostalgia mnie ogarnęła i zamarzyło mi się ....
pragnienie
Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś co sprawia,
że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko
wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak
skrzypią po schodach, miłość jest wtedy,
jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz Moja Maleńka
i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz przełknąć...
Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha...
Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło,
bo będziesz mógł ją osłonić.
Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki,
marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę
z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy
w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie
w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki
- byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie.
Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi
zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym,
że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal
chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy
i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara
to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego
nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń
może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być
zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie"
teraz. Raz na jakiś czas, człowiek cię zaskoczy, i raz na jakiś czas
człowiek może nawet zaprzeć ci dech w piersiach.
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy
nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć.
Pewnie tak samo jak marzeń.
Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne.